Wątki i X przejmują mechanikę Bluesky – powinieneś się martwić

Ice W dziale opinii serwisu Open Network zamieszczamy komentarze naszego zespołu na temat najważniejszych wiadomości i problemów, które mają wpływ na przestrzeń Web3 i szerszą społeczność internetową.


Jesteś zainteresowany naszymi przemyśleniami na konkretny temat? Skontaktuj się z nami pod adresem media@ ice .io .

4 lutego 2025 r. Meta's Threads wprowadziło publiczne, niestandardowe kanały informacyjne , idąc w ślady X i powielając główną funkcję ich zdecentralizowanej alternatywy Bluesky.

Ruch ten nie wywołał poruszenia w świecie Web3 — skoro trwają wojny handlowe, rynki spadają, a AI rozprzestrzenia się jak dziki ogień, dlaczego miałby to zrobić? A jednak powinien, a to wiadomość, którą wszyscy powinniśmy obserwować.

Spójrzmy na to z szerszej perspektywy.

Bluesky Social ma 12 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie (MAU) — marna liczba w porównaniu do scentralizowanych odpowiedników Threads i X, które mogą pochwalić się MAU na poziomie odpowiednio 300 i 415 milionów. I chociaż jest to prawdopodobnie najładniejsza, najbardziej przyjazna dla głównego nurtu zdecentralizowana platforma mediów społecznościowych, Bluesky nie może konkurować ze swoimi rywalami Big Tech pod względem funkcji. Dopiero niedawno uruchomił funkcję czatu i nie obsługuje wideo, treści w długiej formie ani formatów typu Spaces.

Bluesky to szczątkowy mikroblog — Dawid u stóp wielofunkcyjnych, śpiewających i tańczących Goliatów. Ale to, co ma, czego nie ma ani Threads, ani X, to decentralizacja w samym sercu. To, że pozwala swoim użytkownikom tworzyć własne kanały i upubliczniać je od samego początku, jest prawdopodobnie najbardziej namacalną cechą wynikającą z tego kluczowego wyróżnika i jego najważniejszym argumentem sprzedażowym dla tych, którzy szukają wolności cyfrowej, większej personalizacji lub po prostu cierpią na zmęczenie mediami społecznościowymi.

Publiczne, niestandardowe kanały informacyjne są znakiem rozpoznawczym Bluesky, co jest przynajmniej częściowo odpowiedzialne za przyciągnięcie na platformę takich osób jak The New York Times i The Onion, Stephen King i Alexandria Ocasio-Cortez — każde z nich na swój sposób jest zwolennikiem zmiany paradygmatu, która kształtuje narracje Web3, łącząc idee libertariańskie z krytyką centralizacji władzy i wysiłkami na rzecz integracji postępowych modeli rządzenia.
Są one powrotem do tego, czym pierwotnie były media społecznościowe i Internet, a czego Web3 nie udało się jeszcze osiągnąć na dużą skalę — autentycznej, autonomicznej, napędzanej przez społeczność i wolnej od cenzury ekspresji i interakcji.

Powinniśmy się martwić.

Ponieważ Threads i X, ze wszystkimi swoimi mocami i MAU, przejmują mechanizm tak ściśle związany z ideałami, które reprezentuje Bluesky — i które, miejmy nadzieję, nadal reprezentuje nasza przestrzeń — powinniśmy się martwić. Przynajmniej powinniśmy być świadomi wilka w owczej skórze, który tak umiejętnie gra na dopiero co pojawiającej się masowej potrzebie cyfrowej suwerenności.

Dostępność niestandardowych kanałów i możliwość udostępniania ich na dużych scentralizowanych platformach, takich jak Threads i X, może na pierwszy rzut oka wydawać się mile widzianym pierwszym krokiem w kierunku Nowego Internetu zakorzenionego w autonomii użytkownika, ale tak nie jest. To zasłona dymna, która tworzy fałszywe poczucie wolności cyfrowej — pusta i przyznaję, błyszcząca obudowa tego, czym powinien być naprawdę otwarty Internet.

Brakuje mu substancji i autentyczności, ponieważ brakuje mu technologicznego podparcia. To wszystko marketing, a to, co czyni go niebezpiecznym, to sama skala.

Łączna liczba zarejestrowanych użytkowników Threads i X wynosi ponad miliard, podczas gdy Bluesky ma ich 30 milionów.

Gdy ponad miliard ludzi — czyli około jedna piąta użytkowników Internetu na świecie — otrzymuje placebo na nieszczęścia, o których jeszcze nie wiedzą, większość z nich musi wyrazić zadowolenie, co zniweczy wszelkie próby prawdziwego rozwiązania problemu. Utrudni to rozwój prawdziwych środków zaradczych — projektów takich jak Bluesky i Ice Open Network, której misją jest decentralizacja interakcji cyfrowych i osobowości.

Przyjęcie przez Big Tech podstawowych innowacji Bluesky nie jest zwycięstwem decentralizacji — to przejęcie jej estetyki, ponowne opakowanie jej obietnicy bez treści. Choć może to stwarzać iluzję wzmocnienia pozycji użytkownika, ostatecznie wzmacnia kontrolę scentralizowanych platform nad naszymi przestrzeniami cyfrowymi.

Prawdziwa walka nie toczy się tylko o funkcje — chodzi o to, kto kontroluje infrastrukturę interakcji online.

Ponieważ Web3 nadal naciska na prawdziwie otwarty i autonomiczny Internet, musimy zachować czujność, aby Big Tech nie przywłaszczyło sobie języka decentralizacji bez jej zasad. Jeśli zaakceptujemy imitację jako postęp, ryzykujemy opóźnieniem, a nawet wykolejeniem prawdziwej transformacji, którą projekty takie jak Bluesky i Ice Otwarta Sieć dąży do osiągnięcia.

Wybór, który stoi przed nami, jest jasny: zaakceptować wygodną iluzję czy walczyć o Internet oparty na prawdziwej suwerenności cyfrowej.

W międzyczasie bądźcie ostrożni.

O autorze:

Alexandru Iulian Florea jest przedsiębiorcą technologicznym z długim stażem oraz założycielem i dyrektorem generalnym Ice Otwarta sieć. Głośny orędownik suwerenności cyfrowej jako podstawowego prawa człowieka, jego osobistą ambicją jest pomoc w doprowadzeniu 5,5 miliarda użytkowników Internetu na świecie do łańcucha poprzez umieszczenie aplikacji zdecentralizowanych w zasięgu każdego.